Przegląd tematu
Autor Wiadomość
Kaczusia
PostWysłany: Sob 12:57, 26 Sie 2006    Temat postu:

;d Zawsze warto spróbować. Moja koleżanka na biurku wyryła sobie pilnikiem jakąś mądrą myśl ^^
Karien
PostWysłany: Pią 14:06, 25 Sie 2006    Temat postu:

ja zazwyczaj mam kartkę ale z długopisem jest problem ;p
zębami skrobać nie będę!
byc-lub-nie
PostWysłany: Pią 11:28, 25 Sie 2006    Temat postu:

A ja pisze jak wiem że mam o czym pisac..
jak mamwene jak odczuwam potrzebe pisania ;d
lol Very Happy
a czasem z tego mojego pisani wychodza puste słowa.. bez żadnej tresci i przekazu..
mysle o czym innym a pisze co innego..
samo tak.. ot pisze sie..
Kaczusia
PostWysłany: Czw 20:19, 24 Sie 2006    Temat postu:

Mądre. Ja bym na to nie wpadła. Ślady długopisu na ręce mam jeszcze..
japoni
PostWysłany: Czw 17:57, 24 Sie 2006    Temat postu:

Ja pisałam w komórce.
Wiem oryginalna jestem Smile.
Kaczusia
PostWysłany: Czw 15:50, 24 Sie 2006    Temat postu:

O właśnie. I idąc dzisiaj na dworzec, patrzyłam na odjeżdżający pociąg. I ciach. Wena. Tylko gdzie zapisać to co chcę przekazać? Dobrze, że długopis schodzi ze skóry ;P
Karien
PostWysłany: Czw 14:11, 24 Sie 2006    Temat postu:

Napada nas w momentach gdy nie możemy pisać.
japoni
PostWysłany: Czw 10:26, 24 Sie 2006    Temat postu:

Dostałam natchnienie w samochodzie Smile
Karien
PostWysłany: Śro 17:28, 23 Sie 2006    Temat postu:

Problemy są od tego by je rozwiązywać.
panna-roztrzepana
PostWysłany: Śro 16:56, 23 Sie 2006    Temat postu:

tina-world-666 napisał:
ja weny nie szukam... ona sama przychodzi i wtedy 'tworze' ... Wink


Gorzej jak rzadko przychodzi, a chce się coś napisać.
Wtedy jest dopiero problem Wink
Karien
PostWysłany: Wto 8:55, 22 Sie 2006    Temat postu:

Ja w poszukiwaniu weny mam równie wielkie trudności jak wy, chcąc ją odnaleść wyglądam przez okno, czytam książkę, niekiedy słownik wtrazów bliskoznacznych. Wszystko to daje mi pomysły na stworzenie kolejnego dzieła.
Jedynie z szkolnymi wypracowaniami i rozprawkami mam problem.
[/i]
japoni
PostWysłany: Pon 21:07, 21 Sie 2006    Temat postu:

Czasami chcę o czymś napisać, układam to w zdaniam siadam przed klawiaturą, pustak, uciekła mi myśl.
panna-roztrzepana
PostWysłany: Pon 17:54, 21 Sie 2006    Temat postu:

Kaczusia napisał:
Gdy już muszę koniecznie coś wymyślić, a nie mogę wzoruję się na innych (;


Mam to samo. Myślę, że wena to odwieczny problem mylogowiczów. Czasami chciałoby się coś napisać, ale nie można. Każde zdanie wydaje sie jakies puste i bez życia.

Ja najczęściej odnajduję ją [wenę] w łóżku, gdy chce już mi się spać. Po przeczytaniu kolejnego rozdzialu książki, spisaniu kolejnych słówek ze słownika. Przychodzi ot tak. Ale wtedy nie mam już siły pisać.
Kaczusia
PostWysłany: Nie 10:20, 20 Sie 2006    Temat postu:

Ja tak jak Uśmiechnięta. Albo mam wenę albo nie. Gdy już muszę koniecznie coś wymyślić, a nie mogę wzoruję się na innych (;
A zauważcie Kochanowski bodajże on pod tą lipą swoją znajdował natchnienie. Ja nie wiem jak on tak mógł. Siadał i już wiedział co pisać..
Nacial
PostWysłany: Sob 8:31, 19 Sie 2006    Temat postu:

Inni są dla mnie natchnieniem. Ale często sama przychodzi, ot tak.
________________________________
'Szczęście to sposób patrzenia na świat.'

    panna-usmiechnieta
    PostWysłany: Pią 18:11, 18 Sie 2006    Temat postu:

    A mi weny do notek nie brakuje. Chociaż czasem gdy już nie mam co pisać z notką się wstrzymuje, bo po co mam wypisywać jakieś głupoty? A z kolei z weną w komentarzach to wiele zależy od notki. Jeżeli notka dotyczy cały czas tego samego tematu trudno jets cokolwiek nowego napisać dlatego ja nie lubię monotonni.
    japoni
    PostWysłany: Pią 17:44, 18 Sie 2006    Temat postu:

    Ja nie jestem za bardzo twórcza, ale gdy muszę cos wymyslac to najczęściej rozglądam się wokół siebie szukam czegoś na czym mogłabym zawiesić wzrok i krąże wokół tego. Jak nie ma nic wokół mnie ciekawego to idę do innych, może oni mają wenę.
    zawsze uśmiechnieta
    PostWysłany: Pią 17:15, 18 Sie 2006    Temat postu:

    z moją weną jest tak, że albo jest albo jej nie ma. nie szukam jej na siłę. pokażę wam może jeden wiersz, teoretycznie o niczym, a jednak o czymś. jest on autorstwa mojego dobrego przyjaciela.

    |bez tytułu|

    Wierszyk piszę bez tytułu
    Absolutnie bez tematu
    Brak pomysłów?
    Tak, być może.
    Choć to będzie wierszyk szczery
    To się chyba liczy w wierszy
    Mam nadzieję, że się uda
    Wiersz zakończyć ten sensownie
    Lecz natchnienie, chęć pisania
    Nie przemawia dzisiaj do mnie
    Paranoja - tak, dosłownie!
    Piszę wiersz, a ni wiem o czym
    Chyba kończyć to już trzeba
    Myśli mi się poplątały
    I zmęczony strasznie jestem
    Trud i znój w ten wiersz włożyłem
    Późno już, spać iść muszę
    Więc to kończę.
    Dobrej nocy wszystkim życzę!


    Literata z niego taki sobie, ale chcieć to móc. Taki tylko przykład. Dla mnie ten wiersz jest.. pocieszny. Smile
    Popierdolona
    PostWysłany: Pią 17:09, 18 Sie 2006    Temat postu:

    Pożyczam od innych.
    kochanka-srebrnej-topoli
    PostWysłany: Pią 17:06, 18 Sie 2006    Temat postu: Wena

    No tak to już jest, że czasem nam jej brakuje[weny oczywiście]. Szukamy jej wtedy na siłę, choć nie zawsze skutecznie. A więc gdzie ona się ukrywa ? Gdzie jej szukacie? A może czekacie aż sama przyjdzie ?
    Smile

    Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
    Design by Freestyle XL / Music Lyrics.